Tym razem zlecenie przyszło od drugiej siostry. Otrzymałam skrzynkę do renowacji.
Praca przy skrzynce była
zespołowa.
Beata usunęła z wieczka i przodu skrzynki stare ozdoby a następnie przetarła je papierem ściernym (aż do drewna). Za malowanie ja byłam odpowiedzialna: 2 razy podkładem, a następnie 2 razy farbą. Kolejno Joanna wycięła z
serwetki motywy kwiatowe i przykleiła je do skrzynki.
Dzieło wykończyłam ja malując je trzy razy matowym werniksem.
Efekt poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz