Kiedyś mój mąż przywiózł komplet podkładek z mało atrakcyjnym nadrukiem.
Kilka lat przeleżały w szafce i wreszcie przyszła na nie pora :).
Nadruk zmatowiłam papierem ściernym, pomalowałam dwukrotnie białą farbą (podkładu nie miałam).
Odrysowałam na serwetkach kształt, powycinałam i nakleiłam. Na wierzch trzy warstwy lakieru i gotowe.
Teraz można je używać :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz